Jak się nie stresować mówiąc po angielsku?
Jedną z największych obaw przed wyjazdem do UK jest ta dotycząca posługiwania się językiem angielskim. Zazwyczaj znamy go całkiem nieźle, ale niestety tylko w teorii, bo w praktyce nie mamy zbyt wielu okazji do jego używania. Taki lęk dotyka większość osób, które są zmuszone wyjechać za granicę. Dziś podpowiadamy 8 sposobów na to, aby poradzić sobie ze stresem związanym z mówieniem po angielsku.
- Poćwicz przed wyjazdem – jeśli znasz osoby, które dobrze mówią po angielsku, to koniecznie poproś je o pomoc. Umówcie się na spotkanie, np. przy kawie, podczas którego będziecie rozmawiać wyłącznie w języku Szekspira. To będzie świetna lekcja przed rozmową z rodowitym Anglikiem. Przy okazji podszkolisz słownictwo.
- Idź na krótki kurs – bezpośrednio przed wyjazdem nie ma sensu zapisywać się na zaawansowany kurs językowy, bo masz wiele innych rzeczy na głowie. Wystarczą jednak 2-3 sesje w lektorem, aby przełamać strach. Powiedz nauczycielowi, że zależy Ci na czystej konwersacji. Bez ciągłego poprawiania błędów gramatycznych. Najważniejsze jest słownictwo i pokonanie bariery w mówieniu w obcym języku. Taka lekcja kosztuje około 50 złotych za godzinę i naprawdę warto poświęcić te pieniądze.
- Osłuchaj się z językiem – nie ma lepszego sposobu niż słuchanie piosenek w języku angielskim i oglądanie filmów bez lektora. Możesz iść o krok dalej i obejrzeć cały film angielskojęzyczny nawet bez napisów. Po seansie rzetelnie oceń, ile udało Ci się zrozumieć. Jeśli było to więcej niż 40%, to jesteś na dobrej drodze, aby poradzić sobie ze zrobieniem zakupów w londyńskim supermarkecie.
- Mów do siebie po angielsku – to może wydawać się nieco dziwne, ale naprawdę pomaga. Przyjmij zasadę, że od dziś zaczynasz wykonywać różne czynności nazywając je w języku Szekspira. Zamiast mówić do siebie: idę do łazienki, powiedz I’m going to bathroom. Wszystko, czego dotykasz, nazywaj po angielsku. Zacznij myśleć po angielsku – to kluczowa sprawa!
- Może krótka wycieczka zapoznawcza? – jeśli masz na to czas i fundusze, to zrób sobie weekendową wycieczkę do Londynu czy innego angielskiego miasta (byle nie do Szkocji, bo tamtejszy akcent może być dla Ciebie zbyt trudny). Idź do knajpy, zamów coś, następnie zrób zakupy w jakimś sklepie, zaczep przechodnia z pytaniem o najbliższą stację metra. To będzie świetne przetarcie przed przeprowadzką do UK, kiedy to będą Cię już czekać znacznie poważniejsze rozmowy, np. z pracodawcą czy urzędnikiem.
- Nie unikaj mówienia po angielsku – wielkim błędem popełnianym przez wielu emigrantów jest zaszywanie się w polskich enklawach. Wówczas nie będziesz mieć okazji do szlifowania języka i akcentu. Dlatego jak najczęściej wychodź na miasto do miejsc, w których spotkasz wyłącznie ludzi mówiących po angielsku. Zamiast robić zakupy w hipermarkecie idź do małego sklepu i zamień kilka słów ze sprzedawcą.
- Nie wstydź się – w Wielkiej Brytanii żyje kilka milionów ludzi, którzy nie urodzili się w tym państwie. Myślisz, że im było łatwo? Pewnie, że nie. Nawet rodowici Anglicy przyzwyczaili się już do rozmawiania z ludźmi, którzy niekoniecznie biegle władają angielskim. Nikt nie będzie się z Ciebie śmiać czy tym bardziej szykanować Cię z powodu tego, że nie znasz jakiegoś słówka. Dobra woli czyni cuda – możesz się przecież dogadać „na około”, używając różnych zwrotów dobrze opisujących daną rzecz czy miejsce.
- Nie znasz języka? Nauczysz się! – pozytywne myślenie to podstawa. Język angielski naprawdę nie jest trudny i momentalnie załapiesz jego podstawy. Po kilku miesiącach w UK będziesz już w stanie porozmawiać na większość tematów, a po latach angielszczyzna stanie się dla Ciebie niemal tak naturalna, jak język ojczysty. Na początku możesz przecież korzystać z pomocy innych lub po prostu poprosić o pomoc tłumacza np. w urzędzie czy w przychodni. Jest to usługa bezpłatna!
W Wielkiej Brytanii mieszka około 800 tysięcy Polaków. Niemal każdy przeżywał stres związany z przełamaniem bariery językowej. To nie tylko Twój problem. Stosując się do tych rad szybko pokonasz swój lęk i przekonasz się, że mówienie po angielsku nie jest takie trudne, nawet bez idealnej znajomości gramatyki. Wielu rdzennych Brytyjczyków też jej przecież nie zna.
Najważniejsze jest, aby nie unikać konwersacji po angielsku. Rozmawiaj, kiedy tylko masz ku temu okazję. Pamiętaj, że im lepiej poznasz język angielski, tym większą masz szansę na znalezienie dobrze płatnej, lżejszej pracy. Głowa do góry – będzie dobrze!