Brytyjskie prawo pracy – Urlop w UK
Już prawie milion Polaków każdego dnia ciężko pracuje w Wielkiej Brytanii. Brytyjski rynek pracy jest jednym z najbardziej dojrzałych na świecie, a pracownicy nad Tamizą mogą liczyć na szereg przywilejów. Jednym z nich jest oczywiście prawo do urlopu. Jeśli dopiero zaczynasz swoją karierę zawodową na Wyspach, to koniecznie przeczytaj nasz artykuł i dowiedz się, jak długi urlop przysługuje Ci w UK!
Najważniejsze zasady
Brytyjski Kodeks pracy daje wszystkim zatrudnionym prawo do 5,6 tygodnia pełnopłatnego urlopu w ciągu roku. Jeśli więc pracujesz 5 dni w tygodniu, to analogicznie pracodawca musi Ci udzielić 28 dni wolnego bez żadnego potrącania pensji. Warto natomiast wiedzieć, że każdy pracodawca może udzielić pracownikowi dłuższego płatnego urlopu.
To jest ważne!
28 dni to górny limit urlopu rocznego. Czyli: jeśli pracujesz 6 dni w tygodniu, to nadal masz prawo do tylko 28 dni, a nie 33,6 dnia!
W Wielkiej Brytanii, podobnie jak ma to miejsce w Polsce, za niewykorzystany urlop pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny wypłacany po rozwiązaniu umowy o pracę.
Ponieważ w UK typowy tydzień pracy wynosi 40 godzin (5 dni po 8 godzin), dla ułatwienia sprawy pracodawcom i pracownikom przyjmuje się, że podstawa urlopu dla pracownika etatowego wynosi 12,07% od liczby przepracowanych godzin (nie więcej niż 28 dni).
Pamiętaj!
Ustawowe prawo do urlopu mają tylko pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Przywilej ten nie dotyczy pracowników kontraktowych i samozatrudnionych.
Każdy pracownik zatrudniony w UK korzysta także z przywilejów określonych w Kodeksie pracy. Są to:
- Prawo do otrzymywania wynagrodzenia podczas urlopu,
- Prawo do naliczania urlopu macierzyńskiego, ojcowskiego i adopcyjnego,
- Prawo do naliczania urlopu wypoczynkowego podczas przebywania na zwolnieniu lekarskim,
- Prawo do zażądania urlopu w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim.
Praca w niepełnym wymiarze godzin
W takim przypadku obowiązuje dokładnie taka sama zasada, jak przy pełnym etacie. Podstawą także jest 5,6 tygodnia rocznie, z tą różnicą, że wskaźnik ten mnoży się przez liczbę dni przepracowanych w tygodniu. Na przykład:
Jan Kowalski pracuje w londyńskiej fabryce 4 dni w tygodniu. Jego urlop wyniesie zatem 5,6 x 4 = 22,4 dnia.
Nieco bardziej skomplikowaną sytuacją jest praca w nieregularnych godzinach, którą często wykonują np. osoby zatrudniane przez agencje pracy czy wykonujące swoje obowiązki w systemie zmianowym. Tutaj przyda się już kalkulator, który jest dostępny na stronie www.gov.uk.
Bank Holidays i dni ustawowo wolne od pracy
Musisz pamiętać, że poza podstawowym urlopem możesz także odpoczywać w dni wolne od pracy – w UK nie brakuje tzw. Bank Holidays. Ponadto w Wielkiej Brytanii są dni ustawowo wolne od pracy, które przypadają w czasie wielkich świąt państwowych.
Tutaj jednak pojawia się istotna różnica w stosunku do przepisów obowiązujących w Polsce. Jeśli Twój płatny urlop wypadnie akurat w okresie jednego z Bank Holidays, to pracodawca nie ma obowiązku zwrócenia pracownikowi tego dnia. Nie ma zatem sytuacji znanej z naszego kraju, w której dni wolne od pracy są niezależne od podstawy urlopu. Często nie ma również możliwości przeniesienia niewykorzystanego urlopu na kolejny rok. Tu bardzo dużo zależy od pracodawcy, ponieważ jest to już jego wolna wola. Czasem z niewykorzystanego urlopu można odebrać jedynie kilka dni i to do określonego przez pracodawcę terminu – zwróć więc uwagę na takie zapisy w umowie.
To bardzo ważne!
Pracodawca może uznać, że każdy Bank Holiday jest po prostu dniem urlopu pracownika, co automatycznie pomniejsza podstawową pulę 28 dni. Pod warunkiem, że otrzymujesz za ten dzień normalne wynagrodzenie.
Pracodawca w UK nie chce mi udzielić urlopu
Pracodawca może odmówić udzielenia Ci urlopu wyłącznie z bardzo ważnego powodu, np. gdy nie ma komu Cię zastąpić, a firma ma akurat bardzo ciężki okres. Jeśli jednak nie ma żadnych logicznych argumentów uzasadniających odmowę, to najlepiej będzie poskarżyć się urzędnikowi związku zawodowego działającego w Twoim zakładzie pracy. Z kim jak z kim, ale ze związkowcami żaden pracodawca nie chce mieć na pieńku.
Jeśli w Twojej firmie nie ma związku zawodowego, to pomocy możesz poszukać w The Advisory, Conciliation and Arbitration Service, w skrócie ACAS. Jest to instytucja udzielająca bezpłatnych porad z zakresu prawa pracy. Pomóc może też lokalne biuro doradztwa obywatelom, czyli CAB (Citizens Advice Bureau).
Według przedstawicieli związków zawodowych w Wielkiej Brytanii coraz częściej dochodzi do łamania praw pracowniczych na tle urlopowym. Teraz, gdy znasz już zapisy brytyjskiego Kodeksu pracy, będzie Ci znacznie łatwiej walczyć o swoje.