Dlaczego Brytyjczycy tak kochają królową Elżbietę II?

Z czym kojarzy się Wielka Brytania? We wszelkich sondażach jedną z najpopularniejszych odpowiedzi jest Rodzina Królewska. UK to jedna z ostatnich monarchii w Europie, choć oczywiście władza królowej jest już tylko symboliczna. Mimo to Jej Królewska Mość nadal cieszy się wielkim poważaniem, szczególnie ze strony Anglików. Dlaczego Brytyjczycy tak kochają królową Elżbietę II? Może to jednak tylko mit? Sprawdźmy to!

Trudna miłość, która trwa od 64 lat

Królowa Elżbieta II w kwietniu 2017 roku skończyła 91 lat. Na tronie brytyjskim zasiada od 1953 roku i jest najdłużej panującym monarchą Wielkiej Brytanii.

Królowa obchodzi urodziny dwa razy w roku. Poza kwietniową, prywatną imprezą, w Anglii obchodzona jest również uroczystość znana jako “Trooping the Colour”, która odbywa się zawsze w czerwcu, bez względu na faktyczną datę urodzin panującego monarchy. Tradycja ta sięga XVII wieku. Tego dnia odbywają się huczne parady, pikniki, a puby są czynne dłużej niż zwykle.

Aktualnie królowa Elżbieta II jest najdłużej panującą głową państwa na świecie. Budzi kontrowersje, słynie z bardzo ostrych sądów, uchodzi za zimną i wyrachowaną, ale mimo to jest darzona powszechnym szacunkiem – jednak dla wielu Brytyjczyków wyłącznie ze względu na wagę pełnionego urzędu. Owszem, ogromna część brytyjskiego społeczeństwa deklaruje, że kocha monarchinię, ale czy szczerze? Można mieć wątpliwości. Szczególnie w momencie, gdy jak bumerang wraca temat ogromnych kosztów utrzymania dworu.

Bezsprzecznie można natomiast powiedzieć, że Brytyjczycy kochali Królową Matkę, czyli prababcię Williama i Harry’ego. Była to niezwykle ciepła osoba, która zawsze trzymała dwór w ryzach i spajała krnąbrną rodzinę, szczególnie wtedy, gdy wybuchały różne skandale. Śmierć Królowej Matki powszechnie uważa się za cezurę początku końca bezgranicznej miłości do Rodziny Królewskiej.

Najtrudniejszy moment panowania Elżbiety II

Brytyjska królowa na pewno nie jest mistrzynią PR-u. Niektórzy to u niej cenią, inni natomiast mają jej za złe, że nie potrafi wznieść się ponad dworską etykietę i okazać odrobinę szczerych uczuć.

Z pewnością najtrudniejszym momentem w historii panowania Elżbiety II był rozpad małżeństwa księcia Karola i księżnej Diany, zwieńczony tragiczną śmiercią Lady Di w Paryżu w 1997 roku. To był szok dla Wielkiej Brytanii i całego świata. Królowa nigdy nie ukrywała, że swobodny tryb życia Diany ją uwierał. Nawet po śmierci synowej nie okazała publicznie swoich emocji związanych z tym wydarzeniem. Wielu Brytyjczyków miało i do dziś ma jej to za złe.

Warto wiedzieć

 Świetną próbą przedstawienia tych trudnych relacji jest film „Królowa”, w którym w rolę Elżbiety II wcieliła się rewelacyjna Helen Mirren.

Od tych wydarzeń minęło już prawie 20 lat. Młodsze pokolenie Brytyjczyków go nie pamięta, a starsze powoli zapomina. Obecnie, głównie z racji sędziwego wieku, Elżbieta II znów cieszy się powszechnym szacunkiem.

Wady, które stały się zaletami

Zdecydowana większość Brytyjczyków na pytanie, za co kochają królową, odpowiada: za to, że jest. To świetnie oddaje stosunek do monarchii. Liczne skandale, dramaty, publiczne wywlekanie brudów przez lata sprawiły, że nawet Anglicy zaczęli krytykować dwór. Właśnie – dwór, a nie samą królową.

W tej oazie rozpusty to właśnie Elżbieta II stała się dla Brytyjczyków symbolem stabilności monarchii. Podwładni szanują ją za to, że sama nie jest prowodyrem skandali, stara się je raczej dusić w zarodku. Królowa jest bardzo szanowana za swoje podejście do urzędu. Na każdym kroku podkreśla, jak wielką wagę dla Zjednoczonego Królestwa ma istnienie monarchii, z czym większość Brytyjczyków jednak się zgadza.

Elżbieta II zasługuje na szacunek także dlatego, że potrafiła utrzymać majestat dworu mimo powszechnej krytyki ze strony społeczeństwa. Nie przedkładała własnych ambicji czy wizerunku nad interes monarchii. Po latach, gdy przyszedł czas na trzeźwą analizę, Brytyjczycy bardzo to doceniają.

Królowa jest również ceniona za swoją aktywność. Mimo skończonych 90 lat nadal bierze udział w oficjalnych uroczystościach, pozwala się fotografować z prawnukiem, okazała wielką sympatię księżnej Kate. W niespokojnych ekonomicznie i polityczne czasach to właśnie Elżbieta II jest dla Brytyjczyków symbolem stabilności. Wciąż żywa jest tradycja wysyłania królowej kartek urodzinowych, a każda uroczystość z jej udziałem gromadzi tłumy.

Brytyjczycy przeciwko monarchii?

Głosy sprzeciwu pojawiają się regularnie od wielu lat i nikogo już nie dziwią. Część Brytyjczyków deklaruje brak przywiązania do Rodziny Królewskiej i podkreśla wysokie koszty utrzymania dworu – rocznie jest to około 40 milionów funtów. Jednak ich antagoniści mają świetny kontrargument: Elżbieta II, jej wnukowie, a od niedawna księżna Kate, to główne „atrakcje turystyczne” Wielkiej Brytanii.

Nie ma chyba turysty, który podczas wizyty w Londynie nie zdecydowałby się na odwiedziny Pałacu Buckingham. To przynosi Brytyjczykom ogromne zyski – znacznie przewyższające koszty utrzymania Rodziny Królewskiej.

Dlatego monarchia trwa i trwać będzie. Co więcej – Brytyjczycy coraz częściej martwią się o los dworu po śmierci Elżbiety II. Na tronie zasiądzie wówczas książę Karol, który uchodzi za pantoflarza, człowieka słabego i skompromitowanego. Mieszkańcy UK chcieliby widzieć koronę na głowie Williama, co jednak z przyczyn proceduralnych jest niemożliwe.

Elżbieta II odegrała gigantyczną rolę w historii Zjednoczonego Królestwa. Jej zasługi są niepodważalne. Nigdy nie potrafiła do końca ocieplić swojego wizerunku, jednak dziś to nie ma już dla Brytyjczyków takiego znaczenia. Słowa God save the Queen wciąż są bardzo ważne dla większości mieszkańców Wielkiej Brytanii i zapowiada się, że w przyszłości to się nie zmieni.