Czego lepiej nie dawać Brytyjczykowi na prezent świąteczny?
To będzie artykuł z lekkim przymrużeniem oka, bo nawiążemy w nim do tradycyjnych brytyjskich (i nie tylko) przesądów. Mało kto się nimi nadal przejmuje, jednak zawsze trzeba brać pod uwagę możliwość, że znajomy Brytyjczyk podchodzi do kwestii prezentu śmiertelnie poważnie. Lepiej więc nie ryzykować, że się na nas obrazi. Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, dlatego to ostatni moment na to, aby zaplanować upominki dla rodziny, przyjaciół, znajomych czy współpracowników. Czego zatem nie dawać Brytyjczykowi na prezent świąteczny? Koniecznie przeczytajcie nasz artykuł, aby nie popełnić faux pas!
Prawie połowa Brytyjczyków dostaje niechciane prezenty
Tak przynajmniej wynika z ankiety przeprowadzonej przez YouGov. Blisko połowa dorosłych Brytyjczyków w badaniu przyznała, że znajdują pod choinką prezenty, których wcale nie chcieli. Nic dziwnego, że w tradycyjny Boxing Day sklepy mają pełne ręce roboty nie tylko z powodu ruszających wyprzedaży, ale też w związku z obsługą klientów zwracających różne przedmioty.
Na szczycie listy niechcianych prezentów świątecznych w UK znajdują się:
- zabawne przedmioty (w tym gadżety o podtekście erotycznym),
- zestawy kosmetyków,
- świeczki.
Jeśli więc nie chcecie, aby Wasz prezent krótko po świętach trafił z powrotem do sklepu, do kosza lub na portal ogłoszeniowy, to lepiej wystrzegajcie się podarunków z powyższej listy.
Jakich prezentów nie należy dawać Brytyjczykowi pod choinkę?
W Wielkiej Brytanii, podobnie jak w każdym innym państwie na świecie, istnieją przesądy dotyczące pechowych prezentów. Co ciekawe, większość z nich obowiązuje także w Polsce. Przeczesaliśmy Internet, porozmawialiśmy ze znajomymi Brytyjczykami i na tej podstawie ułożyliśmy listę 8 upominków, których nie powinno się dawać na święta w UK.
- Krawat – nie dość, że jest to mało odkrywczy i po prostu nudny prezent, to jeszcze może zostać źle odebrany, zwłaszcza w Anglii. Angielscy mężczyźni lubią o sobie myśleć, że są wzorem elegancji, dlatego nie potrzebują, aby ktokolwiek inny obdarowywał ich tego typu elementami stylizacji. Krawat na prezent w UK jest więc zdecydowanie złym pomysłem.
- Noże – i wszelkie inne ostre przedmioty. Choć może się wydawać, że elegancki zestaw noży będzie idealnym prezentem dla fana gotowania, to musimy pamiętać o przesądzie, który głosi, że taki upominek zwiastuje przecięcie wzajemnych relacji. Lepiej więc chuchać na zimne.
- Chusteczka – przesąd głoszący, że chusteczka (nawet bardzo elegancka, do butonierki) jest zwiastunem łez, wywodzi się prawdopodobnie ze Szwecji. Jest jednak żywy także w Wielkiej Brytanii, dlatego nie polecamy tego typu upominku.
- Buty – na pewno słyszeliście o tym, że nie daje się nikomu w prezencie butów. Ten przesąd funkcjonuje w Polsce oraz w większości krajów na świecie, również w Wielkiej Brytanii. Rzekomo taki upominek jest rzuceniem klątwy i może spowodować, że obdarowana osoba od nas odejdzie. Bardziej przemawia do nas jednak argument, że jest to prezent skrajnie niepraktyczny. Trudno jest przecież kupić buty bez wcześniejszego przymierzenia. No i tutaj znów w grę wchodzi kwestia gustu.
- Rękawiczki – co jest złego w eleganckich, skórzanych rękawiczkach? Teoretycznie to świetny prezent, ale tylko pod warunkiem, że obdarowana osoba nie kieruje się przesądami. Mądrość ludowa głosi, że rękawiczki na upominek przynoszą pecha. Wręczając je np. przyjacielowi możemy spodziewać się walki. Podobno…
- Perły – przesąd głoszący, że wręczenie kobiecie pereł gwarantuje wylanie przez nią morza łez jest znany na całym świecie. Słyszeli o nim także Brytyjczycy, dlatego radzimy unikać tego typu biżuterii.
- Dewocjonalia – ale też wszelkie prezenty o podtekście religijnym. Nie są one mile widziane w Wielkiej Brytanii i to wcale nie z powodu powszechnego agnostycyzmu, ale z uwagi na fakt, iż w UK mieszkają wyznawcy wszystkich religii świata. Lepiej więc nie ryzykować, że urazimy czyjeś uczucia – zwłaszcza, jeśli jest to osoba, której nie znamy zbyt dobrze.
- Gadżety erotyczne – takie prezenty są po prostu niestosowne. Wręczając je osobom, które znamy od niedawna, na przykład z pracy, nigdy nie możemy przewidzieć ich reakcji. Brytyjczycy są raczej uprzejmi i pewnie nikt nie zrobi awantury osobie, która wręczyła mu np. kulki gejszy czy skórzane akcesoria BDSM, ale to może mieć zły wpływ na przyszłe relacje. Sfera seksualna jest sprawą osobistą, dlatego lepiej darować sobie tego typu upominki – nawet wręczane dla żartu.
Wiecie już, jakich upominków lepiej nie wręczać Brytyjczykom. Zajrzyjcie więc koniecznie do innego artykułu na naszym blogu, w którym zebraliśmy kilka propozycji na trafione prezenty świąteczne w UK, w tym te, które śmiało można kupić dla bliskich z Polski.
Ciekawostka
W UK jest taka stara, nieco już zapomniana tradycja, że do prezentu dodaje się bryłę węgla w skarpetce. Obdarowana osoba powinna splunąć na węgiel, a następnie wrzucić go do ognia i pomyśleć życzenie, które na pewno się spełni.
Jak wręczać prezenty świąteczne w UK?
Brytyjczycy uwielbiają otrzymywać prezenty – bo kto nie lubi? W tamtejszej kulturze ważne jest jednak nie tylko to, co się dostaje, ale też w jakiej formie. Warto się więc przyłożyć do eleganckiego zapakowania prezentu. Można o to poprosić w sklepie – zwykle taka usługa kosztuje do 3 funtów, a więc na pewno nie zrujnuje budżetu prezentowego. Lepiej odpuścić sobie zwykłe torebki papierowe, a już szczególnie takie, które zostały po poprzednich świętach.
W Wielkiej Brytanii świąteczne prezenty znalezione pod choinką otwiera się 25 grudnia z samego rana. Jeśli natomiast planujecie wręczyć znajomemu Brytyjczykowi prezent osobiście, jeszcze przed Bożym Narodzeniem, to zapamiętajcie tych kilka przydatnych zwrotów:
- I wasn’t sure what to get, but I hope you really like it.
- It’s just something small, but I hope you like it.
- Hey, I got you a little something.
Z kolei przyjmując prezent od Brytyjczyka również należy uprzejmie za niego podziękować. Można to zrobić przy pomocy tych zwrotów:
- Oh, that’s so kind of you.
- Oh, you didn’t have to do that.
- That’s so thoughtful of you. Thank you so much!
Zdarzyło się Wam już wręczyć prezent świąteczny Brytyjczykowi? Co to było? Znaliście listę „zakazanych prezentów” w UK? A może sami kiedyś dostaliście taki niechciany upominek? Zapraszamy do komentowania!