Praca i zarobki w gastronomii w UK w 2020 roku
Gastronomia jest jedną z najbardziej obleganych branż przez Polaków mieszkających i pracujących na Wyspach Brytyjskich. Powód jest prosty: pracodawcy nie mają szczególnych wymagań jeśli chodzi o kwalifikacje, ofert jest sporo, a stawki są bardzo atrakcyjne. Praca w gastronomii w UK jest również dobrym pomysłem dla osób, które rozważają wakacyjny wyjazd na Wyspy w celach zarobkowych.
Ile można zarobić w gastronomii w UK?
Za serwisem praca-anglia24.pl podajemy stawki oferowane przez pracodawców w branży gastronomicznej na najpopularniejszych stanowiskach. W kontekście brytyjskich realiów nie są one oszałamiające:
- Pomoc kuchenna (Londyn) – 7,8 funta za godzinę
- Kucharz (Londyn, przeciętna restauracja) – 8 do 10 funtów za godzinę
- Kelner (Beaconsfield, praca po 55 godzin tygodniowo, wymagana znajomość angielskiego w stopniu komunikatywnym) – od 300 do 550 funtów tygodniowo (pracownik otrzymuje też zakwaterowanie na miejscu)
- Praca na zmywaku (czterogwiazdkowy hotel w Barnstaple, nie jest wymagana znajomość języka) – 8 funtów za godzinę
- Kelner/kelnerka (okolice Brighton) – od 7,38 do 7,83 funta za godzinę
Zajrzeliśmy również na brytyjski, bardzo popularny serwis z ogłoszeniami o pracę www.indeed.co.uk. Tutaj znajdziemy oferty nie tylko dla pracowników niskiego szczebla. Przykłady z proponowanymi stawkami znajdziecie poniżej:
- Bar Manager (Southampton) – 25.000-30.000 funtów rocznie
- Food Truck Supervisor (różne lokalizacje w Londynie) – 24.000 funtów rocznie
- Chef de Partie & Commis (miejscowość Lewes, praca sezonowa, preferowana specjalizacja w kuchni hiszpańskiej – chodzi o przygotowywanie tapas) – 16.000-21.000 funtów rocznie + napiwki
- Chef de Partie (Redruth, praca 5 dni w tygodniu) – od 9 do 9,5 funta tygodniowo
Ważne!
W Anglii obowiązują stawki minimalne, poniżej których pracodawca nie ma prawa zejść. Ich wysokości różnią się jednak w zależności od wieku pracownika, a do prac wakacyjnych często zatrudnia się młodzież i studentów.
Napiwki w UK – gastronomia
W Wielkiej Brytanii standardem jest, że napiwek wlicza się do rachunku, ewentualnie sugeruje jego wysokość. Średnio wynosi od 10 do 15% wartości całego zamówienia. W ogłoszeniach o pracę dla osób zainteresowanych podjęciem zatrudnienia w gastronomii zwykle pracodawcy informują, czy kandydat będzie mieć swój udział w dzieleniu napiwków. Dotyczy to nie tylko kelnerów/kelnerek, ale też pracowników kuchni i oczywiście barmanów.
Ciekawostka
Od 2018 roku w Zjednoczonym Królestwie obowiązuje prawo zakazujące pracodawcom zabierania napiwków. Wszystkie „ekstra” pieniądze od gości barów i restauracji muszą zostać rozdysponowane między pracowników.
Kto jest kim w brytyjskiej gastronomii?
Polaków wyjeżdżającym na Wyspy do pracy wakacyjnej w gastronomii może być bardzo trudno odnaleźć się w nazewnictwie poszczególnych stanowisk. W UK często stosuje się określenia, które w naszym kraju albo nie funkcjonują, albo są znane tylko osobom już pracującym w branży.
Oto kilka z takich „dziwnie brzmiących” stanowisk. Wyjaśniamy, co oznaczają w praktyce:
- Chef de Partie – jest to osoba kierująca konkretnym stanowiskiem w kuchni, np. warzywnym, mięsnym itd. Nie jest jednak szefem całej kuchni!
- Chef de Cuisine – to oczywiście szef kuchni, czyli osoba nadzorująca pracę całego zaplecza restauracji czy baru.
- Sous Chef – zastępca szefa kuchni, nadzorujący pracę poszczególnych stanowisk zgodnie z wytycznymi przełożonego.
- Chef Commis – inaczej młodszy kucharz. Zwykle takie stanowisko oferuje się osobom krótko po szkole gastronomicznej lub niemającym doświadczenia w zawodzie. Wykonuje proste prace kuchenne, dba o czystość.
- Demi Chef – jest zastępcą Chefa de Partie, odpowiada za pracę danej stacji kuchennej pod nieobecność bezpośredniego przełożonego.
- Expeditor – można się również spotkać z określeniem „aboyeur”. To osoba, która koordynuje proces wydawania dań z kuchni.
- Kitchen porter (lub plongeur) – czyli po prostu pomoc kuchenna. Praca na tym stanowisku oznacza robienie wszystkiego, co każe szef kuchni, włącznie z obsługą zmywaka.
Praca w gastronomii w UK – wymagania
W sieci trafiliśmy na informację, że szacunkowo około 1/3 osób zatrudnionych w brytyjskiej gastronomii nie ma do tego żadnych specjalnych kwalifikacji! To kolejny dowód na to, jak otwarty jest rynek pracy w UK. Polacy, jako obywatele Unii Europejskiej, nie muszą mieć pozwolenia na pracę na Wyspach – zgodnie z deklaracjami rządu w Londynie nie zmieni się to nawet po Brexicie, przynajmniej przez kilka lat.
Przeglądając ogłoszenia o pracę w gastronomii nie znaleźliśmy w nich żadnych szczególnych wymagań stawianych kandydatom. Co ciekawe, w żadnym z ponad 50 przeanalizowanych przez nas ogłoszeń nie było choćby wzmianki o konieczności posiadania aktualnej książeczki Sanepidu (w UK jego odpowiednikiem jest Food Standards Agency). Być może potwierdzicie (lub zaprzeczycie) w komentarzach, że aby pracować w gastronomii w Wielkiej Brytanii, nie trzeba mieć żadnych specjalnych badań?
Pozostałe wymagania zależą w głównej mierze od konkretnego stanowiska. Od kandydatów na kelnerów oczekuje się co najmniej komunikatywnej znajomości języka angielskiego. Zwykle nie jest to konieczne na najprostszych i najmniej odpowiedzialnych stanowiskach, jak kitchen porter. Z kolei szef kuchni, jego zastępca oraz szef stacji kuchennej musi znać angielski w stopniu co najmniej dobrym.
Poza tym pracodawcy wymagają głównie zaangażowania, dyspozycyjności, punktualności, a w przypadku kelnerów i kucharzy oczekiwane jest także doświadczenie (zwykle minimum roczne). Jeśli więc pracowaliście w gastronomii w Polsce i chcecie podjąć podobną pracę sezonową na Wyspach, zalecamy zabranie ze sobą referencji od poprzedniego pracodawcy – oczywiście przetłumaczonych na angielski.
Gdzie szukać pracy w gastronomii w UK?
Niezawodne będą oczywiście portale ogłoszeniowe. Poza wspomnianym indeed.co.uk warto zajrzeć także na:
- Gumtree.com
- Monster.co.uk
- Jobs.co.uk
- Totaljobs.com
Jeśli natomiast chodzi o preferowane miasta i miejscowości, to nie ma reguły. Pracę w gastronomii można znaleźć nawet na brytyjskiej wsi (najczęściej w lokalnym pubie). Biorąc jednak pod uwagę dość niskie zarobki, dobrze będzie skupić się na ofertach poza Londynem – koszty utrzymania w brytyjskiej stolicy są niestety bardzo wysokie.
Pracowaliście lub pracujecie w gastronomii w UK? Jakich rad Wy udzielilibyście osobom, które planują podjęcie takiej pracy na Wyspach np. w okresie wakacyjnym? Zachęcamy do komentowania!